Lista aktualności Lista aktualności

„Koliber naszych borów”

Zawisak borowiec (= Zawisak siwiotek, Siwiotek borowiec) Hyloicus pinastri L.,

Zaangażowanie mojej małżonki Marzenny w utrzymanie rabaty kwiatowej przy osadzie leśnej daje satysfakcję również mi, dając wiele okazji do fotograficznych „łowów" na korzystających z nektaru kwiatów, dziennych i nocnych motyli. W ostatnim czasie o zmroku pojawił się Zawisak borowiec (= Zawisak siwiotek, Siwiotek borowiec) Hyloicus pinastri L., duży motyl o rozpiętości skrzydeł do 8 cm, którego gąsienice żerują na igłach starszych drzewostanów sosnowych, a motyle spijają nektar kwitnących w tym czasie owadopylnych roślin. Leśnicy go doskonale znają. Duże jego poczwarki, dochodzące do 4 cm, z charakterystycznym zarysem ssawki („trąbki"), znajdowane są czasem podczas jesiennych poszukiwań w ściółce, szkodników pierwotnych sosny.  Gąsienice wyrządzają pewne szkody w drzewostanach, jednak nie mają one znaczenia gospodarczego. Ogródki kwiatowe leśników są często odwiedzane przez zawisaki, których moment spijania nektaru, zawisania w locie przy koronie kwiatu jest identyczny z zachowaniem egzotycznych ptaków - kolibrów. Ich charakterystyczny ruch skrzydeł kreślący ósemki pozwala zawisnąć w miejscu przed kwiatem, a długa ssawka, dwukrotnie dłuższa od ciała, dosięga nektaru zgromadzonego w miodnikach na dnie, nawet najdłuższych rurkowatych czy lejkowatych kwiatów. „Polowanie" na nie trwało krótko, gdyż zapadający mrok uniemożliwił wykonanie zdjęć bez użycia lampy błyskowej. Jedynym wsparciem było podwyższenie czułości, tutaj do ISO 6400, kosztem jakości zdjęć. Osobnik sfotografowany wygląda na formę melanistyczną, jednobarwną, szarą, bez brunatnych odcieni, które często występują w ubarwieniu skrzydeł. Są to barwy ochronne maskujące siedzącego na pniu sosny, w ciągu dnia, motyla. Na ogół jego lot jest szybki, zwinny i wytrwały. W naszym ogródku zachowywał się bardzo spokojnie, poszukując odpowiedniego kwiatu, z których Floksy uznał za najodpowiedniejsze, dając mi jednocześnie możliwość zbliżenia się na odpowiedną odległość, około 1,5 – 2 m. Wykorzystałem 300 mm obiektywu nikona 70-300 ze stabilizacją, przy użyciu najcieńszego pierścienia pośredniego, fotografując z ręki.